niedziela, 13 września 2009
Mielno Spanie
Przywitała się z panem, siedzącym na białym murku, który chyba (nie chce go oskarżać) ukradł przed chwila na targu kilka par jeansow, i kto przechodził szeptem nawoływał do kupna. W drodze powrotnej przejażdżaliśmy przez góry MATMATA, które swą surowością przypominają krajobraz hotele w górach z Marsa czy Księżyca. Już tęsknimy za Tunezją i wierzę, że w przyszłym roku znowu tam pojedziemy. Wręcz męcząca mielno spanie w odzieżowej części,do której jakoś przypadkowo trafiliśmy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz